Białystok: wigilie w areszcie, domu dla bezdomnych i domu samotnej matki
Czwartek, 28 Grudnia 2006 21:58
Caritas Archidiecezji Białostockiej
Ok. 300 osób zasiądzie do wigilijnego stołu w białostockim Domu dla Bezdomnych Caritasu. Ponad tysiąc więźniów i osadzonych odwiedzą białostoccy kapelani w więzieniu i areszcie.Ok. 300 osób zasiądzie do wigilijnego stołu w białostockim Domu dla Bezdomnych Caritasu. Ponad tysiąc więźniów i osadzonych odwiedzą białostoccy kapelani w więzieniu i areszcie. Będzie też wspólna Wigilia w Domu Samotnej Matki i Pogotowiu Opiekuńczym w Wasilkowie oraz Katolickim Ośrodku Wychowania i Terapii Uzależnień w Czarnej Białostockiej. To tylko niektóre miejsca, gdzie trafia pomoc archidiecezji białostockiej.
W dniu Wigilii po Mszy św. odprawionej przez dyrektora białostockiej Caritas ks. Andrzeja Horaczego, ponad 300 osób usiądzie do wigilii przygotowanej w białostockim Domu dla Bezdomnych. Po podzieleniu się opłatkiem i złożeniu bożonarodzeniowych życzeń, podopieczni Caritasu już po raz dziewiąty usiądą razem do wspólnej wigilii. Nie zabraknie czerwonego barszczu, bigosu, pierogów z grzybami i ryby. Smutną nowością tej wigilii będzie obecność trzech małżeństw, które od jakiegoś czasu są mieszkańcami domu dla bezdomnych. Uczestnikami wieczerzy są korzystający z trzech ośrodków Caritas Archidiecezji Białostockiej: Domu dla Bezdomnych, ogrzewalni i noclegowni.
Na sobotnią Wigilię do białostockiego aresztu śledczego zostały zaproszone rodziny niektórych osadzonych. “Areszt wysyła zaproszenia do rodzin z informacją, że umożliwia im w tym dniu widzenie i wniesienie niewielkich ilości potraw tradycyjnie spożywanych w tym dniu, podczas wieczerzy wigilijnej - powiedział nam mjr Tadeusz Kaczyński wicedyrektor Aresztu Śledczego w Białymstoku. Po krótkim wprowadzeniu i liturgii wigilijnej prowadzonej przez księdza kapelana odbywa się spotkanie w gronie rodzinnym, dzielenie się opłatkiem. Zostało zaproszonych 17 rodzin do skazanych, bo tyle jest miejsca na sali widzeń”.
Jak podkreśla dyrektor w tych dniach świątecznych atmosfera w tego typu zakładach zamkniętych jest bardzo spokojna. Skazani są wyraźnie bardziej skupieni, wyciszeni, niektórzy starają się przespać te dni, inni więcej oglądają telewizji, jeszcze inni piszą listy. “Staramy się im zorganizować jakieś zajęcia, ale to na zasadzie lepszego programu telewizyjnego, bo mamy dostęp do telewizji kablowej, audycji świątecznych emitowanych przez wewnętrzny radiowęzeł. W trakcie tych dni będzie też nieco lepsze jedzenie. Zwykle jest w dniu wigilijnym ryba smażona, śledzie, następnego dnia lepsza wędlina, owoce typu pomarańcze, banan” - dodał Kaczyński.
“Dzielimy się opłatkiem z osadzonymi i ich rodzinami na wspólnej Wigilii, ale to jest tyko kilkanaście osób - powiedział kapelan Aresztu Śledczego w Białymstoku ks. Mirosław Korsak - a przecież są jeszcze inni, których odwiedzam w celach. W samym dniu wigilijnym odwiedzę oddział kobiecy. To jest ponad 800 osób w sumie. Dużo więcej niż normalnie osób w tym czasie prosi o rozmowę z kapelanem. Bardzo dużo odbywa spowiedź, często po wielu latach. Tylko wczoraj zgłosiło się 260 osób na rozmowę do kapelana. Wszystkich trzeba odwiedzić w celi”.
Na dziedzińcu Aresztu Śledczego w Białymstoku stanął oświetlony, duży żłóbek, który widać z okien skazanych. Figury w stajence wykonane własnoręcznie przez osadzonych mają ponad półtora metra wysokości. Podobna Wigilia odbędzie się też w Zakładzie Karnym w Białymstoku, gdzie kapelan ks. Ryszard Pasturek spotyka się z więźniami.
Kilkunastu młodych ludzi z całej Polski w wieku 13-18 lat, zostanie na Wigilii w Katolickim Ośrodku Wychowania i Terapii Uzależnień w Czarnej Białostockiej, w którym prowadzona jest roczna terapia młodzieży uzależnionej i zagrożonej uzależnieniem. Na zakończenie wigilii wszyscy otrzymają paczki. Będą to słodycze, kosmetyki. W pierwszy i drugi dzień świąt będą mogli odwiedzić ich rodzice.
“W Domu Samotnej Matki każda z matek, które zostają u nas ma swoje zadanie w przygotowaniu wspólnej Wigilii - tłumaczy s. Kanizja Nazaretanka - dzieci się cieszą, przyjdzie św. Mikołaj, do którego pisały listy, jednym słowem staramy się stworzyć atmosferę jak w domu rodzinnym. Oczywiście wspólne świętowanie kolęd, zaproszeni goście np. księża z pobliskiej parafii”. Niektóre z matek pojadą do rodziny by tam przeżyć Wigilię. “To oznacza, że już wróciły do pewnej równowagi i są w stanie normalniej funkcjonować” - cieszy się Siostra.
“Nasza wigilia będzie przypominała taką prawdziwą, domową - powiedziała s. Paulina z Pogotowia Opiekuńczego prowadzonego przez Siostry Terezjanki w Wasilkowie - Zbierzemy się z dziećmi, pracownikami, będzie śpiew kolęd, łamanie się opłatkiem. Będą potrawy tradycyjne: barszcz z uszkami, ryba, kluski, mak - tak jak w domu”. Pod opieką tego Pogotowia Opiekuńczego przebywa zwykle kilkanaścioro dzieci.
W tym roku - jak zapowiedział o. Edward Konkol, ze Stowarzyszeniem “Droga” w Białymstoku - wigilia organizowana jest w domach dzieci, które często choć posiadają rodziny nie spełniają one jednak często podstawowych funkcji. “Wolontariusze już od kilku dni chodzą do domów dzieci i mobilizują rodziców do przygotowania prawdziwej Wigilii - mówił o. Edward - Już zdążyli posprzątać te mieszkania, zanoszą im część produktów na wieczerzę, wczoraj zanieśli im choinki”. Taką opieką będzie objętych prawie 160 osób którymi na co dzień zajmuje się Stowarzyszenie.
O. Edward otoczył też pomocą 4300 najbiedniejszych dzieci z małych wsi i miasta. Otrzymały już one paczki świąteczne z żywnością i słodyczami. Ponad 500 dzieci spoza Białegostoku zostało zaproszonych w połowie grudnia na choinkę do luksusowego hotelu Gołębiewski w Białymstoku i wówczas otrzymały paczki świąteczne. Dzieci te i ich rodziny zostały otoczone przez Stowarzyszenie całoroczną opieką. Pieniądze na pomoc zostały pozyskane przy pomocy żywej szopki w centrum Białegostoku i “świątecznych stołów”, które w okresie adwentu były ustawione w kilkudziesięciu sklepach i instytucjach. Można było tam złożyć dowolną ofiarę w zamian za ponad 50 tysięcy drobiazgów wykonanych przez dzieci, którymi opiekuje się Stowarzyszenie “Droga” na co dzień.
Paczki swoim najuboższym przygotowała też większość zespołów parafialnych Caritas Archidiecezji Białostockiej. Tylko w parafii katedralnej w Białymstoku rozdano w okolicach świąt ponad 200 paczek. 70 paczek żywnościowych przygotowano bezdomnym, korzystającym na co dzień z darmowych posiłków przy katedrze, reszta trafi do rodzin wielodzietnych i najuboższych. Podopieczni otrzymali w paczkach produkty żywnościowe: między innymi cukier, mąkę, olej, wędlinę, śledzie, chleb oraz słodycze. Podobnie było jest w każdej parafii, która na swój sposób troszczy się o najuboższych w okresie przedświątecznym.