Poznań: dochód ze sprzedaży rogali świętomarcińskich na pomoc biednym
Poniedziałek, 12 Listopada 2007 11:18
Caritas Archidiecezji Poznańskiej
Poznańska Caritas wraz z Cechem Cukierników i Piekarzy zorganizowała sprzedaż rogali świętomarcińskich - specjalnego ciasta wypiekanego z okazji obchodów ku czci św. Marcina. Dochód z akcji przeznaczony zostanie na pomoc ludziom biednym.Poznańska Caritas wraz z Cechem Cukierników i Piekarzy zorganizowała sprzedaż rogali świętomarcińskich - specjalnego ciasta wypiekanego z okazji obchodów ku czci św. Marcina. Dochód z akcji przeznaczony zostanie na pomoc ludziom biednym.
W sobotę i niedzielę przed kościołem św. Marcina, a także w Barze “Caritas” oraz przed Zamkiem wolontariusze Caritas Archidiecezji Poznańskiej sprzedawali ciasto, podarowane im przez cukierników. Pieniądze ze sprzedaży rogali przeznaczone zostaną na wsparcie prowadzonych przez Caritas darmowych jadłodajni.
Organizatorzy akcji zaczerpnęli pomysł z końca XIX wieku, gdy ówczesny proboszcz poznańskiej parafii św. Marcina, ks. Jan Lewicki poprosił wiernych, by wzorem słynącego z uczynków miłosierdzia patrona uczynili coś dla najuboższych. Na apel pierwszy odpowiedział cukiernik Józef Melzer - wskrzesił w 1891 roku starą tradycję wypieku rogali na św. Marcina, które bogatsi poznaniacy kupowali, a biedni dostawali za darmo.
Rogale świętomarcińskie, to ciasto półfrancuskie wypełnione nadzieniem z białego maku i bakalii. Swoim kształtem mają przypominać podkowę, zgubioną według legendy przez konia Świętego. Zwyczaj ich pieczenia znany jest przede wszystkim w Poznaniu, gdzie 11 listopada - w dniu pogrzebu biskupa Marcina - mieszkańcy zjadają prawie 300 ton rogali.
Święty Marcin urodził się na początku IV wieku na terenie obecnych Węgier i jako młodzieniec wstąpił do rzymskich legionów. Po przyjęciu chrztu został mnichem i biskupem Tours we francuskiej Galii. Zmarł 8 listopada 397 roku. Trzy dni później został pochowany w Tours, gdzie do dziś jest jego grób.
Najbardziej znany wizerunek Świętego Marcina przedstawia go na koniu, gdy rozcina mieczem na połowę swój żołnierski płaszcz i okrywa nim napotkanego żebraka. Według legendy, w noc po tym wydarzeniu Marcinowi przyśnił się Chrystus odziany połową jego płaszcza - co miało się stać przyczyną nawrócenia legionisty na chrześcijaństwo.