Rok Caritas

Słowo Metropolity Warmińskiego na Tydzień Miłosierdzia 2-8 X 2005

Caritas Archidiecezji Warmińskiej

Metropolita Warmiński wystosował do diecezjan list na Tydzień Miłosierdzia, który będzie odczytany w niedzielę 2.10.2005 r. W następną niedzielę w parafiach odbędzie się zbiórka przed kościołami na potrzeby Caritas Archidiecezji Warmińskiej.

Metropolita Warmiński, ks. abp Edmund Piszcz, wystosował do diecezjan list na Tydzień Miłosierdzia, który będzie odczytany w niedzielę 2.10.2005 r. W następną niedzielę w parafiach Archidiecezji odbędzie się zbiórka przed kościołami na potrzeby Caritas Archidiecezji Warmińskiej.

Oto pełna treść listu:

Umiłowani - Siostry i Bracia,

Tegoroczny Tydzień Miłosierdzia, jaki trwać będzie od 2 do 9 października, odbywać się będzie pod hasłem: EUCHARYSTIA POSŁANIEM DO SŁUŻBY POTRZEBUJĄCYM.

Nawiązuje ono do ogłoszonego przez Jana Pawła II Roku Eucharystii. Nasuwa się jednak pytanie o związek Eucharystii ze służbą. Ustalił go sam Jezus właśnie poprzez Eucharystię. Jest ona bowiem DAREM, jaki uczynił Jezus z SAMEGO SIEBIE. A gotowość służenia wyraża się najpełniej poprzez dar z samego siebie. Darem i służeniem będzie czas, który poświęcimy choremu czy samotnemu człowiekowi. Takim służeniem będzie dzielenie się tym wszystkim, co jest bogactwem naszego serca, a więc uśmiechem, życzliwością, dobrym słowem, czy też pytaniem: w czym mogę ci pomóc?

Ustanawiając Eucharystię Jezus pozostał wśród nas aż do skończenia świata. Jednocześnie jednak pozostawił nam siebie, byśmy się nim posilali, byśmy nie ustali w drodze do Ojca, byśmy - jak On- umieli służyć potrzebującym.

Tydzień miłosierdzia ma nam przypomnieć tę szczególną postać chrześcijańskiej miłości, jaką jest BYCIE DLA DRUGICH. Tak widział i świadczył o miłości Jezus. Znamienną cechą Jego miłosiernej postawy było to, że umiał dostrzegać ludzi potrzebujących, chorych, pozbawionych nadziei, czekających na pomoc drugiego człowieka. A taka właśnie umiejętność widzenia potrzeb innych jest istotnym warunkiem służenia, a więc zostawiania w drugim człowieku dobra. Drogą takiej miłości buduje się człowieczą wielkość, człowieczy autorytet. Nie tylko w oczach ludzkich (Matka Teresa z Kalkuty), ale przede wszystkim w oczach Bożych.

Eucharystia musi rodzić świadomość, że jesteśmy kochani. Taka jest prawda, którą poświadczył nam Jezus, gdy “do końca nas umiłował” (J 13,1). Z tej świadomości winna wyrastać nie tylko radość, ale właśnie gotowość służenia, a więc dawania siebie w bezinteresownej miłości. To wszystko winno rodzić się z tej prawdy, że Bóg wszedł w tak wielką bliskość z człowiekiem, że dał nam samego siebie. To jest szczyt tego, co można dać człowiekowi, szczyt obdarowania. Mając to na uwadze, przypomnijmy sobie w tej chwili Jezusowe zdanie: DAŁEM WAM PRZYKŁAD (J 13,15). A zatem - nie tylko słowa Jezusa miały być zachętą, ale Jego osobisty przykład służenia innym miał być dla nas jak najbardziej czytelnym świadectwem służebnej miłości.

Przyjmując do serca Jezusa, ukrytego w Eucharystii, pamiętajmy, że jesteśmy posłani do służenia potrzebującym. Umiejmy ich dostrzec i umiejmy im, na miarę naszych możliwości, pomóc. W tym miłosiernym działaniu wszystkim z serca błogosławię.

Edmund Piszcz Arcybiskup Metropolita Warmiński