Radom: mróz i kolejki przed jadłodajniami
Niedziela, 28 Stycznia 2007 11:51
Coraz więcej osób korzysta z radomskich jadłodajni dla ubogich. Ostatnie opady śniegu i mróz sprawiły, że do w ostatnich dniach ze stołówek należących do diecezjalnej Caritas korzysta dziennie 600 osób.Coraz więcej osób korzysta z radomskich jadłodajni dla ubogich. Ostatnie opady śniegu i mróz sprawiły, że w ostatnich dniach ze stołówek należących do diecezjalnej Caritas korzysta dziennie 600 osób. Drugie tyle obiadów przygotowują dwie inne stołówki należące do ojców bernardynów i księży pallotynów.
Przed stołówką u ojców bernardynów tłok. - Moja sytuacja nie jest dobra, wręcz tragiczna. Kilka dni temu mogłem przespać się w okolicach dworca, teraz to niemożliwe, przegrałem z mrozem. Dobrze, że mogę przyjść tutaj i zjeść gorący posiłek - mówi pan Eugeniusz, który od 3 lat jest bezdomnym. Podobnie jest z 56-letnim Mieczysławem. - Jest strasznie, nie ma co jeść, tylko ten jeden posiłek wydawany w jadłodajni - mówi.
Wicedyrektor radomskiej Caritas ks. Grzegorz Wójcik poinformował, że przygotowania do niesienia pomocy w okresie zimowym trwały od dłuższego czasu. Gromadzono zapasy żywności i odzieży oraz usprawniano funkcjonowanie jadłodajni. - To czas trudny, szczególnie dla osób bez dachu nad głową, dlatego chcemy adresować do nich naszą pomoc - podkreśla ks. Wójcik.
Dla większości wydawany posiłek jest jedynym gorącym pożywieniem w ciągu dnia. Ponadto w stołówkach istnieje możliwość otrzymania obiadu na wynos, przez co dawana jest szansa skorzystania z ciepłego posiłku całym rodzinom.