Radom: Ponad 900 gorących posiłków dziennie
Środa, 01 Lutego 2012 09:31
Ponad 900 gorących posiłków dziennie wydają jadłodajnie prowadzone przez kościelne instytucje i zakony w Radomiu. Ponadto silne mrozy spowodowały, że w domu dla bezdomnych prowadzonym przez Caritas pojawiło się więcej osób. Z kolei Straż Miejska nieustannie apeluje o zgłaszanie do dyżurnego interwencji dotyczących bezdomnych. Strażnicy systematycznie sprawdzają klatki schodowe i pustostany, w których najczęściej ukrywają się bezdomni.
Brat Kazimierz Górka, opiekun kuchni dla ubogich przy klasztorze bernardynów podkreśla, że z obiadów korzystają ubodzy, bezdomni, bezrobotni oraz osoby mające problemy z uzależnieniami. - Jesteśmy, aby im służyć. Wiele osób nie stać nawet za kupienie podstawowych artykułów żywnościowych, dlatego też nasza kuchnia to jedyne miejsce, gdzie mogą zjeść gorący obiad. Tym bardziej teraz, kiedy na dworze są tak duże mrozy - opowiada bernardyn. Szefem kuchni jest Ryszard Rosowski. - Staramy się, szczególnie teraz, przygotowywać treściwe posiłki. Są to m.in. grochówki z wkładkami. Dla wielu naszych podopiecznych to jedyny posiłek w ciągu dniu - mówi. Posiłki są wydawane od poniedziałku do piątku w godzinach od 11.00 do 13.00. Z obiadów korzysta m.in. pani Jolanta, która w październiku ubiegłego roku straciła pracę. - Nie mam środków, aby przygotowywać posiłki w domu. Mieszkam z synem i musimy sobie jakoś radzić - wyznaje radomianka.
Jadłodajnię w Radomiu prowadzą także księża pallotyni oraz Caritas. W obu placówkach wydawanych jest po trzysta obiadów dziennie. Akcję dożywiania prowadzi również Centrum Młodzieży Arka w Radomiu. W placówce na Starym Mieście znajduje się kuchnia, w której przygotowywanych jest ok. 500 posiłków dziennie. - Każde dziecko, które do nas przyjdzie dostanie posiłek. Nie pytamy, czy jest z biednej, czy bogatej rodziny - zapewnia ks. Andrzej Tuszyński.
Silne mrozy spowodowały, że w domach dla bezdomnych przy ulicach Zagłoby i Słowackiego pojawiło się więcej osób. - Z porannego raportu wynika, że w obu placówkach pozostało pięć wolnych miejsc. Ale nikogo nie pozostawimy bez opieki. Istnieje możliwość dostawienia materaców - informuje wicedyrektor radomskiej Caritas ks. Robert Kowalski. Potrzebujący zwracają się także do Caritas z prośbą o wydanie ciepłej odzieży. Taki punkt znajduje się przy ulicy Kościelnej w Radomiu. Straż miejska nieustannie apeluje o zgłaszanie do dyżurnego interwencji dotyczących bezdomnych. Strażnicy systematycznie sprawdzają klatki schodowe i pustostany, w których najczęściej ukrywają się bezdomni. Radosław Mizera (Radio Plus Radom)