Budowa przedszkola rozpoczęta - korespondencja z Subukii

Wtorek, 10 Czerwca 2014 15:45

Budowa przedszkola w Kenii rozpoczęta - list od siostry Feliksy z Subukii w Kenii.

Pozdrawiam bardzo serdecznie i przepraszam, że po otrzymaniu pieniędzy zamilkłam, ale budowa i inne sprawy tak mnie pochłaniają, że trudno uwierzyć, że już od kilku dni zabieram się do napisania choć kilku słów co u nas.

Pan Bóg jest dla nas w tym roku miłosierny i choć może to niedobrze dla pól, bo nie ma tak dużo deszczu, ale dzięki temu  my możemy budować.

Jak wcześniej wspomniałam, zmieniłam kompletnie wcześniejsze zamiary, co do budowy. Nie zatrudniłam żadnego kierownika budowy, bo sobie obliczyłam, że mogę zaoszczędzić ok. 70 % kosztów. Sama nadzoruje budowę, ale to pochłania dużo energii i czasu. Jedynie co jakiś czas proszę architekta, a jest nim miejscowy inżynier,  o sprawdzenie naszych robót. Płacę mu z każdorazowy przyjazd. Bardzo dużo na tym zaoszczędzam. Stworzyłam 10-osobowy zespół składający się z 3 murarzy i 7 pomocników. Dodatkowe osoby angażujemy tytko wtedy, gdy jest taka potrzeba , np. jak mamy wynajętą betoniarkę, czy też do kopania fundamentów, bo jak wiecie wszystko odbywa się ręcznie. Wolę, aby ich było mniej, bo jest mi łatwiej to ogarnąć.

Mamy już wykopany i częściowo zrobiony fundament. Mamy zakupione większość towaru. Kamień na ściany, który jest cięty maszyną, został sprowadzony zza Nairobi, bo wyniosło nas to taniej niż ten ciosany ręcznie z okolicy. Myślę jak jeszcze zaoszczędzić na rzeczach mniej istotnych. Jeśli ściany wyjdą równo to zastanawiam się nad położeniem jedynie tynków na ścianie, gdzie będzie tablica i ścianie przeciwległej. To by też sporo obniżyło koszty - mniej cementu, żwiru, a później farb no i mniejszy nakład pracy.

Zaszalałam, bo wykopałam i zalałam ze zbrojeniem cały fundament pod przedszkole - jest duży. Teraz skoncentrowaliśmy się na 2 klasach (jedna 9m na 7,2m, a druga 6m na 7,2m). Z moich obliczeń wynika, że powinniśmy jeszcze coś więcej pociągnąć, ale zobaczymy czy się uda. Na razie zrobimy tylko 2 klasy, bo dach, okna, drzwi i sufity to duże koszty, no i jeszcze podłoga. Jednak wszystko w rękach Boga.

W załączniku przesyłam kilka zdjęć co teraz jest.

Jeszcze raz pozdrawiam z modlitwą

s. Feliksa