Inscenizacja Męki Pańskiej na sopockim Grodzisku
Piątek, 06 Kwietnia 2007 10:28
Caritas Archidiecezji Gdańskiej
Medytacja wydarzeń Pasji zawsze inspirowała do jeszcze głębszego wchodzenia w to co działo się między ciszą i dramatem Ogrójca a Porankiem Zmartwychwstania.Medytacja wydarzeń Pasji zawsze inspirowała do jeszcze głębszego wchodzenia w to co działo się między ciszą i dramatem Ogrójca a Porankiem Zmartwychwstania.
W tym klimacie Młodzieżowa Placówka Wychowawcza (MPW) Caritas w Sopocie wspólnie z sopockim oddziałem Muzeum Archeologicznego przygotowała inscenizację Męki Pańskiej na sopockim Grodzisku.
Przygotowania do inscenizacji trwały ponad dwa tygodni. W przedstawieniu brali udział podopieczni MPW, pracownicy i sympatycy Grodziska, a także wolontariuszki ze Szkolnego Koła Caritas w II LO w Sopocie oraz studenci Uniwersytetu Gdańskiego i UMK w Toruniu. Inscenizacja została zaplanowana na godzinę 20.15 w Wielką Środę - jako wstęp do rozpoczynającego się następnego dnia Triduum Paschalnego. Przedstawienie rozpoczęło się po zmroku. Wchodząc do Grodziska czuło się niesamowitą atmosferę tego miejsca wzmocnioną obecnością aktorów przebranych za apostołów i rzymskich żołnierzy, zgromadzonych wspólnie przy palącym się ognisku. Po przywitaniu przybyłych gości i krótkim wprowadzeniu w historię skansenu, zapadła cisza i na scenie pojawili się pierwsi aktorzy. Chwilę później z głośników popłynęła głośna muzyka. Niepowtarzalna sceneria średniowiecznego grodu, muzyka, płonące pochodnie w rękach żołnierzy - to wszystko w połączeniu z niesamowitą grą młodych aktorów zrobiło na przybyłych gościach ogromne wrażenie.
Na zakończenie ksiądz dyrektor przejął mikrofon od Marcina Bendarza - reżysera i głównego pomysłodawcy tego wydarzenia. Podziękował aktorom i wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowanie inscenizacji oraz zakończył wieczór krótką refleksją na temat wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat i związanego z nimi rozpoczynającego się właśnie Triduum Paschalnego. Po inscenizacji aktorzy i część przybyłych gości zgromadzili się jeszcze przy ognisku dzieląc się wrażeniami i emocjami, których tego wieczoru nie brakowało.