"Ojciec Pedro" i tanzańska Caritas wśród odbiorców mąki ze Śląska
Sobota, 01 Lutego 2003 19:05
Caritas Archidiecezji Katowickiej
Pracujący na Madagaskarze polski misjonarz zwany "ojcem Pedro" oraz tanzańska Caritas - to tylko niektórzy odbiorcy 400 ton mąki, wysłanej ze Śląska w ramach akcji "Polskie zboże dla głodujących w Afryce".Katowice, 28.01.2003
Pracujący na Madagaskarze polski misjonarz zwany “ojcem Pedro” oraz tanzańska Caritas - to tylko niektórzy odbiorcy 400 ton mąki, wysłanej ze Śląska w ramach akcji “Polskie zboże dla głodujących w Afryce”.
28 stycznia powrócił z Czarnego Lądu wicedyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej ks. Zenon Ryzner, który na miejscu przyglądał się dystrybucji polskich darów.
Ks. Ryzner wraz z delegatem arcybiskupa katowickiego ds. misji ks. prof. Janem Górskim odwiedził najpierw Tanzanię. Tamtejsza Caritas otrzymała 200 ton polskiej mąki. Teraz trafia ona do polskich misji, a także do szpitali, ośrodków dla niepełnosprawnych oraz położonych na północy kraju obozów dla uchodźców z sąsiednich krajów, m.in. z Ruandy i Burundi. - Myślałem, że sytuacja w Tanzanii jest lepsza, a tymczasem widzieliśmy tam mnóstwo nędzy. Połowa kraju cierpi na chroniczny, a druga - na czasowy brak żywności.
- Na Madagaskarze jest jeszcze biednej - stwierdził ks. Ryzner i dodał, że na tej wyspie partnerem w rozdzielaniu polskich darów został pewien niezwykły misjonarz. - Wszyscy mówią o nim: ojciec Pedro. Nie używa nazwiska, jest kimś w rodzaju Matki Teresy z Kalkuty. Na wzgórzu, które było wysypiskiem śmieci, zbudował fantastyczną wioskę dla 15 tys. biedaków - opowiada wicedyrektor katowickiej Caritas.
Część mąki otrzymają polscy misjonarze, a część trafi do potrzebujących za pośrednictwem dobrze zorganizowanej na Madagaskarze charytatywnej organizacji PAM (Programme Alimentaire Mondial).
Po zakończeniu rozdzielania darów z Tanzanii i z Madagaskaru mają nadejść do Katowic pisemne sprawozdania z wykorzystania pomocy.
Mąka została zakupiona za pieniądze ze zbiórek prowadzonych w archidiecezji katowickiej przed ubiegłorocznymi wakacjami. Był to odzew na apel metropolity górnośląskiego abp. Damiana Zimonia, który podchwycił pomysł, ogłoszony w Telewizji Polskiej. Chodziło o wykupienie części nadwyżki polskiego zboża i przesłanie go głodującym w Afryce. Zebrano wówczas 450 tys. zł. Pierwotnie planowano, że suma ta wydana zostanie na sfinansowanie transportu do Afryki zboża, które rząd przekazałby na ten cel nieodpłatnie. Gdy jednak sprawy zaczęły się przeciągać, archidiecezja katowicka samodzielnie zakupiła na Pomorzu 400 ton mąki i na początku grudnia wysłała je statkiem do portów Tanzanii i Madagaskaru.
W sierpniu, podczas pielgrzymki do Polski, z uznaniem o akcji mówił Jan Paweł II. - Cieszę się, że duch solidarności w miłosierdziu wciąż panuje w polskim Kościele, czego dowodem jest wiele dzieł pomocy społecznościom dotkniętym przez klęski żywiołowe w różnych regionach świata, czy niedawna inicjatywa skupu nadwyżek zboża, aby można było przekazać je głodującym w Afryce. Mam nadzieję, że ta szlachetna idea doczeka się realizacji - powiedział wtedy Ojciec Święty.