Knurów: dom Caritas dla odrzuconych, bitych i bezdomnych
Sobota, 14 Lutego 2004 23:12
Caritas Archidiecezji Katowickiej
Dom dla odrzuconych, bitych i bezdomnych w Knurowie, prowadzony przez Caritas Archidiecezji Katowickiej obchodzi 10-lecie swej działalności.Knurów, 12.02.2004
Dom dla odrzuconych, bitych i bezdomnych w Knurowie, prowadzony przez Caritas Archidiecezji Katowickiej obchodzi 10-lecie swej działalności. - Ten ośrodek emanuje miłością, dobrocią, życzliwością i pokojem - powiedział podczas uroczystości rocznicowej 12 lutego katowicki biskup pomocniczy Gerard Bernacki. Ośrodek, któremu patronuje Matka Boża Uzdrowienie Chorych ma 150 podopiecznych.
Znajduje się w nim noclegownia dla 30 bezdomnych, ale w czasie mrozów dach nad głową znajduje tam 40 osób. Są też warsztaty terapii zajęciowej dla 50 niepełnosprawnych oraz dom matki i dziecka. Mieszka w nim teraz 8 matek z czternaściorgiem dzieci. Najczęściej są to ofiary przemocy domowej.
- Staramy się, żeby wszystko było jak w prawdziwym, dobrym domu - mówi jedna z jego mieszkanek. Pracownicy ośrodka pomagają jej i innym znajdującym się tam kobietom w znalezieniu mieszkania, uzyskaniu alimentów, słowem: w normowaniu sytuacji życiowej. - Udaje się to w 80% - mówi koordynator domu matki i dziecka Katarzyna Hanak.
W bloku, w którym niegdyś mieścił się Dom Górnika i internat szkoły górniczej, znajduje się dziś również hostel dla osób z zaburzeniami psychicznymi, które spędzają w nim kilka miesięcy pomiędzy pobytem w szpitalu a zamieszkaniem w środowisku rodzinnym. Czas spędzają w znajdującym się w tym samym budynku środowiskowym domu samopomocy. Na kilka godzin dziennie przychodzą tam również ci, którzy cierpią wprawdzie na zaburzenia psychiczne, ale nie wymagają leczenia w szpitalu. - Tu odzyskują to, co zabrała im choroba: uczą się przygotowywać posiłki, gospodarować pieniędzmi, rozpoznawać wczesne objawy nawrotu choroby - mówi psycholog Dorota Preisler.