Bydgoszcz: Caritas rozda potrzebującym tysiąc "Rogali Marcińskich"
Piątek, 10 Listopada 2006 10:11
Caritas Diecezji Bydgoskiej rozda jutro najuboższym i potrzebującym tysiąc "Rogali Marcińskich".Caritas Diecezji Bydgoskiej rozda jutro najuboższym i potrzebującym tysiąc “Rogali Marcińskich”. Akcja jest organizowana od kilku lat we wspomnienie św. Marcina, który jest również patronem Bydgoszczy. Włączają się w nią piekarze oraz cukiernicy zrzeszeni w Cechu Rzemiosł Spożywczych.
Oprócz przypomnienia o tradycji wypiekania smacznych rogali święto ma być okazją do czynienia dobra wśród najbardziej potrzebujących. “Razem z cukiernikami i rzemieślnikami chcemy stworzyć serce dobroci. Oprócz dobrej zabawy i wspólnej degustacji chcemy dotrzeć do miejsc, o których często się zapomina” - powiedział KAI dyrektor bydgoskiej Caritas ks. Wojciech Przybyła.
Ks. Przybyła zwraca uwagę przede wszystkim na potrzeby bezdomnych, rodziny wielodzietne, matki samotnie wychowujące dzieci, chorych oraz mieszkańców domów pomocy społecznej. “Marzymy o tym, aby dzień 11 listopada zawsze kojarzył im się z dobrem, szacunkiem i miłością” - dodaje dyrektor bydgoskiej Caritas.
Dzień ten ma również przybliżać wiernym osobę niezwykłego świętego. “Święty Marcin zawsze troszczył się o biednych i potrzebujących. My chcemy czerpać z jego osoby wzór i zarażać tą dobrocią innych” - dodaje ks. Przybyła.
Degustację “Rogali Marcińskich” dla mieszkańców Bydgoszczy przygotowano na Placu Wolności. Rozpocznie się ona jutro o 10. Na plac wjedzie postać św. Marcina na białym koniu, który będzie przybyłych częstował rogalami. “Rzemieślnicy zawsze chcą się dzielić z ludźmi potrzebującymi. Można na nas liczyć. Święty Marcin także pomagał ubogim. Bierzemy z niego wzór” - zapewnił Marian Bobkowski z Cechu Rzemiosł Spożywczych w Bydgoszczy.
To już czwarta wspólna akcja Caritas Diecezji Bydgoskiej i cukierników na dzień św. Marcina. Piekarze wspierają także dzieła miłosierdzia, przygotowując “chlebki miłości św. Antoniego”.
Tradycja “Rogali Marcińskich”, które wyobrażają podkowę konia świętego biskupa, dotarła do Bydgoszczy ponad pół wieku temu.