Bezdomni w Polsce: dobra opieka, gorzej z profilaktyką
Sobota, 18 Lutego 2006 18:15
Osoby bezdomne w Polsce są otoczone dostateczną opieką doraźną, gorzej jest z profilaktyką i pomocą w wychodzeniu z bezdomności. Opinie takie formułowali uczestnicy konferencji na temat "Skala potrzeb osób bezdomnych i poziom ich zabezpieczeń w Polsce", kOsoby bezdomne w Polsce są otoczone dostateczną opieką doraźną, gorzej jest z profilaktyką i pomocą w wychodzeniu z bezdomności. Opinie takie formułowali uczestnicy konferencji na temat “Skala potrzeb osób bezdomnych i poziom ich zabezpieczeń w Polsce”, która odbył się dziś w Warszawie z inicjatywy ministerstwa pracy i polityki społecznej. Liczbę bezdomnych w naszym kraju szacuje się na ok. 60-70 tys.
Problem bezdomności w ostatnich dwudziestu latach narasta w Polsce lawinowo. Ze względu na złożoność tego zjawiska liczba bezdomnych jest trudna do oszacowania, określa się ją od 30 tys. do nawet 300 tys. “Szarą strefą” są np. dane o osobach, które mieszkają od czasu do czasu u różnych członków rodziny, a okresowo są bezdomne.
Biorąc pod uwagę liczbę osób, które skorzystały z pracy ośrodków pomocy społecznej liczba ta oscyluje wokół 30 tys. i co roku wzrasta. Z kolei ośrodki pozarządowe w sprawozdaniach nadsyłanych do ministerstwa pracy w związku z dotacjami na pomoc bezdomnym wykazują ok. 80 do 120 tys. takich osób, z tym, że niektórzy potrzebujący mogli korzystać z pomocy kilkukrotnie.
Według dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej ks. Stanisława Słowika realna liczba bezdomnych to ok. 60-70 tys. i co roku wzrasta o kilka tysięcy.
Wśród najczęstszych przyczyn bezdomności uczestnicy konferencji wskazywali na rozpad więzi rodzinnych, bezrobocie, wzrost kosztów utrzymania, wzrost patologii społecznych, m.in. alkoholizmu i narkomanii, brak dostatecznej liczby mieszkań, wreszcie utratę mieszkania, m.in. poprzez eksmisję “na bruk”. Z przedstawionych dziś danych wynika, że obecnie blisko 200 tys. rodzin jest zagrożonych taką eksmisją, w więc są to potencjalnymi bezdomnymi. Nowym zjawiskiem jest rosnącą liczba bezdomności wśród dzieci, szacuje się, że stanowią one 8-9 proc. wszystkich bezdomnych.
Oceniając poziom zabezpieczenia potrzeb osób bezdomnych uczestnicy konferencji podkreślali, że doraźnie odpowiada on ich potrzebom, jednak na pewno nie jest dostateczny. Zwracano przy tym uwagę, że wraz ze wzrostem liczby bezdomnych rośnie liczba placówek, tak, że ilość miejsc w różnych ośrodkach jest nawet większa niż potrzeby. Coraz wyższy jest także standard tych placówek.
- Obsługa bieżących potrzeb bezdomnych jest w miarę zadawalająca, czego dowodem jest fakt, że w okresie nasilonych mrozów, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach, szereg gmin zgłaszało, że nadal mają wolne miejsca w placówkach - powiedział ks. Słowik. Problemem jest brak dostatecznych środków na długofalowe działania zabezpieczające przed utratą miejsca zamieszkania oraz na programy wychodzenia z bezdomności.
- Bardzo mało jest ośrodków pomocy społecznej i placówek pozarządowych, które zajmują się motywowaniem do wyjścia z bezdomności - ubolewa dyrektor kieleckiej Caritas. Jak zauważa znaczna liczba bezdomnych nie potrafi sama poradzić sobie z tym problemem, jest też duża grupa takich, którzy nie mają dostatecznej motywacji, aby zmienić swoją sytuację i po prostu chcą być bezdomni.
Pomoc bezdomnym jest jednym z głównych wymiarów działalności charytatywnej Kościoła katolickiego. Caritas Polska prowadzi 181 placówek dla osób bezdomnych, w tym 19 schronisk, 22 noclegownie, 140 kuchni i jadłodajni. Są to zarówno domy dla mężczyzn, jak i kobiet, ale również domy dla bezdomnych rodzin. Ponadto Caritas prowadzi punkty rozdawania żywności, odzieży i leków oraz pomoc medyczną czy poradnictwo.
Troska o bezdomnych jest też charyzmatem wielu zgromadzeń zakonnych, m.in. albertynek i albertynów. Zakony w Polsce prowadzą 19 schronisk i przytulisk, wydają posiłki w 46 kuchniach dla ubogich, praktycznie każdy dom zakonny w naszym kraju obejmuje doraźną pomocą potrzebującym, np. poprzez dożywianie.
Z inspiracji Kościoła powstało wiele organizacji i stowarzyszeń, które stawiają sobie za cel pomoc bezdomnym. Wśród nich największe jest Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta. W całej Polsce prowadzi ono 29 schronisk dla 1500 osób, w tym 8 schronisk dla kobiet i matek z dziećmi oraz 8 domów dla osób starszych i chorych. Ponadto Towarzystwo prowadzi 12 kuchni, które łącznie wydają ok. 2500 posiłków dziennie.