Oni zmieniają świat na lepsze
Wtorek, 10 Grudnia 2013 16:02
Każdy z nas został posłany na ziemię z jakąś misją. Życie każdego człowieka ma cel. Oczywiście, można zaspokajać tylko swoje podstawowe potrzeby, nie widząc nic poza sobą, ale czy ma to sens? Międzynarodowy Dzień Wolontariusza, pokazuje, jak wielu jest ludzi, którzy chcą, by ich życie emanowało Bożym pięknem. I jak wielu jest ludzi, którzy chcą dzielić się tym pięknem z innymi.
28 lat temu ONZ ustanowiła 5 grudnia dniem ludzi dobrej woli – wolontariuszy. VIII Świętokrzyska Gala Wolontariatu zorganizowana przez Diecezjalne Centrum Wolontariatu i Regionalne Centrum Wolontariatu odbyła się właśnie tego dnia w Filharmonii Świętokrzyskiej w Kielcach. Trzydzieści siedem zgłoszeń do konkursu. Wiele dni przygotowań, a potem nieopisana radość i wzruszenie nagrodzonych. Świętokrzyską Galę Wolontariatu poprowadził Wojciech Sidorowicz. Część artystyczną wypełniły utwory zespołów „Lajt” oraz „Siemacha”. Statuetki, jak co roku, zafundował Urząd Marszałkowski. Kwiaty dla laureatów ofiarował Urząd Wojewódzki, a Multikino sponsorowało bilety do kina. Tak można by opisać tą uroczystość w skrócie. Ale tego dnia najważniejszy był człowiek – przyjrzyjmy się więc niektórym wolontariuszom.
Piotr Grzybowski – człowiek bez wątpienia uzależniony od niesienia pomocy drugiemu. Zaangażowany w wolontariat od najmłodszych lat. Zaczynał od zbiórek żywności i odzieży oraz opieki nad podopiecznymi Domu Dziecka. Potem były studia i nowe wyzwania, nowi ludzie, którym trzeba było pomagać. Dziś jest prawdziwą podporą Stowarzyszenia na Rzecz Ofiar Przemocy „Bezpieczny Dom” w Kielcach. Dzięki swojemu wykształceniu prawniczemu służy poradami z tego zakresu, pisze pisma procesowe, pomaga w mniejszych i większych kłopotach podopiecznych.
Justyna Mroczek-Gil – z powołania Anioł. Nie potrafi odmówić, kiedy ktoś prosi ją o pomoc. Dzięki głębokiej wierze w Boga, który zajmuje pierwsze miejsce w jej życiu, odkryła jeszcze dwie rzeczy, bez których trudno byłoby jej być tym, kim jest – ludzi i muzykę. Kiedyś wyjeżdżała na turnusy z osobami niepełnosprawnymi w Piekoszowie, dziś poświęca się swoim chórzystom GOod News, którym daje szansę na rozwijanie pasji i szerzy radość z muzyki gospel.
Małgorzata Czechowska – działa tam, gdzie jest potrzeba. Debaty społeczne i imprezy miejskie, przy których organizacji zawsze chętnie pomaga, to dla niej świetny sposób na dotarcie do darczyńców. Zaczynała, organizując i koordynując Centrum Wolontariatu w Starachowicach. Dziś działa w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Kielcach, gdzie oprócz serca wnosi także uśmiech i życzliwość dla swoich współpracowników i podopiecznych.
To nagrodzeni Laurem Wolontariatu 2013. Odbierając statuetki i podziękowania wyrażali przede wszystkim wdzięczność wobec miejsc i instytucji, w których działają. Swoją służbę motywują tym, że zło do triumfu potrzebuje tylko jednego: aby dobry człowiek nie robił nic, a oni na to zło nie mogą i nie chcą pozwolić.
Organizatorzy chcąc w sposób szczególny podziękować pracownikom i dyrekcji miejsc, w których działają setki młodszych i starszych ochotników, przyznali tytuł „Miejsca Przyjazne Wolontariuszom”, który otrzymały:
Ognisko Wychowawcze prowadzone przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo, działające od 1997 roku, gdzie wolontariusze zawsze są ciepło przyjmowani oraz mogą dzielić się swoimi pomysłami i rozwijać.
Stowarzyszenie JES – Jakość Energia Starachowice, gdzie wolontariusze mogą nie tylko odbyć szkolenia, ale i zdobyć nowe kwalifikacje. Młodzi mieszkańcy Starachowic dzięki nim mają do kogo się zwrócić, gdy chcą zrobić coś dla swojego miasta i społeczności.
Zespół Szkół Zawodowych nr 1 w Kielcach - za otwartość na potrzeby młodego człowieka i chęć włączania się w różnorodne działania na rzecz potrzebującej społeczności naszej diecezji.
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach, w ramach którego wolontariusze mogą docierać do potrzebujących pomocy osób indywidualnych oraz nieść skuteczną pomoc. A dzięki sprawnej koordynacji ich działań, mogą czuć się bezpiecznie i swobodnie się rozwijać.
Wokół nas jest wiele zła. Bieda na ulicach, którą widzimy codziennie, wojny i konflikty, oczy konających dzieci i ich wycieńczone ciała pokazywane w dziennikach telewizyjnych… Świat, w którym żyjemy ma wiele niedoskonałości. Ale czy możemy za każdym razem wołać do rządu, do drugiego człowieka: „Zrób coś!”? Nie wołajmy do Boga, jak święty z opowiadania Bruna Ferrero: „Panie, zrób coś!”. Bóg już coś zrobił – stworzył nas, byśmy zmieniali świat na lepsze.
Wszystkim wolontariuszom, tym znanym i nieznanym, składamy serdeczne podziękowania za ich posługę i gwarantujemy – nagroda już na Was czeka w Niebie.
Monika Nawrot