Rok Caritas

Kraków: Pięć lat pierwszego Okna Życia

Caritas Archidiecezji Krakowskiej

Wspólna modlitwa, przypomnienie dzieci pozostawionych tutaj i urodzinowy tort z czternastoma świeczkami - tak świętowaliśmy pięciolecie powstania pierwszego w Polsce krakowskiego Okna Życia.

Uroczystość zgromadziła wszystkich zaangażowanych w funkcjonowanie Okna Życia. Obecni byli Metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz, dyrektor Caritas Polska ks. dr Marian Subocz, dyrektor Caritas Archidiecezji Krakowskiej ks. Bogdan Kordula, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie ks. Jacek Konieczny, ordynator Oddziału Klinicznego Kliniki Neonatologii prof. dr hab. med. Ryszard Lauterbach, dyrektor ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego „Dzieło Pomocy Dzieciom” Katarzyna Mader oraz przedstawiciel Sądu Okręgowego w Krakowie - rzecznik prasowy sędzia Waldemar Żurek.

Ks. kard. Stanisław Dziwisz podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania “Okna życia”.  - Dzieci znalazły tu miłość i troskę - Kościoła, sióstr i dobrych ludzi. To okno nie załatwi wszystkich problemów. Jest symbolem, zachętą i świadectwem troski Kościoła o życie nienarodzonych i o kobiety, które na pewno zostawiają tu swoje dzieci z wielkim bólem, bo nie widzą możliwości zapewnienia im opieki - podkreślił.

Symboliczny tort urodzinowy z czternastoma świeczkami przypominał o dzieciach, które dzięki oknu mogą szczęśliwie obchodzić kolejne urodziny w rodzinach adopcyjnych.  - Wszystkie dzieci z Okna Życia są w dobrych rodzinach, są kochane, akceptowane i mądrze prowadzone przez życie. Mamy kontakt z rodzinami. Przyjeżdżają, czasem przysyłają zdjęcia, spotykamy się. Widać ogromną pracę i zaangażowanie obojga rodziców. Niektóre dzieci mają rodzeństwo adopcyjne – mówi Katarzyna Mader.

Krakowskie okno było pierwszym w Polsce. Powstało w domu sióstr nazaretanek przy ul. Przybyszewskiego, tuż przed pierwszą rocznicą śmierci Jana Pawła II, jako symboliczny hołd oddany Ojcu Świętemu.  - Nie byłoby tego okna, gdyby nie było natchnienia z góry. Myślę tu o Ojcu Świętym, który jako kardynał metropolita krakowski zainicjował funkcjonowanie Domu Samotnej Matki w 1974 r. – wspomina s. Józefina, nazaretanka mieszkająca w domu. - Później okazało się, że są też inne okoliczności, w mediach głośno było o dzieciach porzucanych w śmietnikach. Kościół zastanawiał się, co zrobić, jak podać rękę zdesperowanej matce. Była świadomość, że nie wystarczą tylko słowa zachęty, pouczenia w kościołach, homilie, ale trzeba podpowiedzieć konkretnie, co można zrobić. Myślę, że Ojciec Święty spogląda z góry i się cieszy. Tak jak św. Józef jest patronem naszego Domu Samotnej Matki, tak okno ma swojego patrona, Ojca Świętego, który czuwa i wyprasza nam potrzebne siły, energię do funkcjonowania na każdy dzień.

Trzynaścioro z porzuconych dzieci wychowuje się w rodzinach adopcyjnych. W sprawie ostatniego dziecka toczy się proces o potwierdzenie ojcostwa i macierzyństwa, gdyż biologiczna rodzina postanowiła je odzyskać. Od czasu powstania krakowskiego Okna Życia w całej Polsce powstało ponad 40 takich miejsc. Ponad trzydzieścioro dzieci uniknęło dzięki nim niebezpieczeństwa.

Siostry modlą się za matki, które zostawiły tu dzieci.  - Czujemy, że za każdą decyzją o pozostawieniu dziecka kryje się jakiś bardzo ważny powód, o którym nikt nie wie. Zastanawiamy się, co skłoniło matkę do tego, że musiała swoje dzieciątko zostawić, zrezygnować z niego. Dlatego tym bardziej wspieramy ją modlitwą, żeby miała usprawiedliwione sumienie, bo przecież nie pozwoliła, żeby dziecku stało się coś złego. Pozwoliła mu żyć, przyniosła je tutaj, ponieważ wiedziała, że będzie bezpieczne, trafi do dobrej rodziny i będzie miało zapewnioną przyszłość – tłumaczy s. Józefina.

Z okazji jubileuszu krakowska Caritas wydała okolicznościową gazetę poświęconą powstaniu Okna Życia, sprawom związanym z jego funkcjonowaniem oraz pomocy dzieciom, matkom i rodzinie. Gazeta jest bezpłatna, będzie rozdawana we wszystkich parafiach archidiecezji krakowskiej.

Ten artykuł dotyczy programu: Okna Życia