Misja Garażowa przygotowana do zimy
Środa, 07 Listopada 2012 13:31
Całoroczna Misja Garażowa Caritas przy ul. Mickiewicza 5 w Opolu stopniowo przygotowuje się do warunków zimowych. Potrzeby ludzi bezdomnych i życiowo niezaradnych znacznie się intensyfikują. Oprócz codziennych gorących posiłków przygotowywane są już koce, bielizna, czapki, rękawiczki, buty, świece. O te artykuły proszą ludzie, kiedy noce stają się coraz zimniejsze.
Ponad 40 osób regularnie odwiedza Misję Garażową o godz. 13.00, tj. w porze wydawania obiadu. W ewidencji figuruje ponad 130 nazwisk. Niebawem w Misji uruchomiony zostanie całodniowy punkt z gorącą kawą i herbatą. Zlokalizowanych zostało już kilkanaście – często bardzo trudno dostępnych – miejsc pobytu osób bezdomnych. Wielu z nich, w perspektywie zimy, dobrowolnie zdradza swoje ”kryjówki”. Na wyposażeniu Misji jest też wiele kołder, materaców, poduszek i koców przeznaczonych dla bywalców pustostanów. Doświadczenia lat ubiegłych wymagają stworzenia odpowiednio dużego zapasu takich artykułów. W czasie mrozów Misja Garażowa przybiera formę mobilną. Samochód Caritas dowozi posiłki, napoje i inne najpotrzebniejsze towary bezpośrednio do miejsc noclegowych bezdomnych. Wyposażenie Misji obejmuje kilkanaście termosów na napoje, pozostawianych rotacyjnie w najbardziej oddalonych pustostanach. Jak co roku przygotowane zostały duże zapasy środków opatrunkowych i leków. W razie potrzeby pielęgniarki Stacji Opieki Caritas będą świadczyły także doraźną opiekę pielęgnacyjną.
Wszyscy ludzie dobrej woli mogą dołączyć do łańcucha pomocy osobom bezdomnym. W jaki sposób? Przekazując niezniszczoną odzież zimową (głównie męską), koce, żywność długoterminową, pieczywo, baterie do latarek, świece, znicze. Wszelkie darowizny można składać w centrali Caritas Diecezji Opolskiej w Opolu przy ul. Szpitalnej 5a (tel.: 77 453 12 41). Dużą pomocą jest również wskazywanie miejsc pobytu osób bezdomnych. Przed okresem zimowych chłodów znajomość własnego lokalnego środowiska jest bezcenna. Problem bezdomności nie zawęża się do pustostanów, wiaduktów czy opuszczonych dworców kolejowych, ale często zaczyna się w sąsiednim domu lub mieszkaniu, gdzie komuś doskwiera samotność, choroba, zimno, brak opieki i środków do życia. Apelujemy o sąsiedzką czujność i zainteresowanie najsłabszymi w lokalnych społecznościach.
opr. Artur Wilpert, koordynator projektu