Trwa odbudowa Haiti
Poniedziałek, 16 Stycznia 2012 14:26
– Podnieść się po katastrofie naturalnej jest zawsze bardzo trudno, ale jeszcze trudniej jest podnieść się po przerażającym nieszczęściu, jakim było trzęsienie ziemi na Haiti – powiedział w rozmowie z Caritas Polska abp Bernardito Auza, nuncjusz Apostolski na Haiti. – Dodam, że na Haiti odbudowa jest szczególnie trudna i kosztowna ze względu na to, że wszystko, nawet piasek, pochodzi z importu.
Poważny problem stanowią relacje pomiędzy darczyńcami a władzami haitańskimi. Mandat Komisji do spraw Odbudowy Haiti upłynął 21 października ubiegłego roku. Nie istnieje zatem żadna struktura koordynująca wysiłki. Parlament musi jeszcze raz przedyskutować kwestie odbudowy kraju, by unormować sytuację prawną. – Kwestia, kto zarządza finansami, podpisuje kontrakty, i bierze odpowiedzialność za podejmowane działania, pozostaje w dalszym ciągu tematem otwartym. Jeszcze 600 tys. osób śpi pod namiotami.. Także nasi seminarzyści mieszkają w namiotach. Niektóre place publiczne zostały oczyszczone z gruzów, jak chociażby bardzo ważny Place Saint Pierre w Petonville. Kościół prowadzi dziesiątki projektów odbudowy, ale niestety faza przygotowania dokumentacji, projektowanie jest bardzo długie i uciążliwe. Poza tym trzeba zabezpieczyć źródła finansowania tych projektów oraz priorytety. Nie wszystko da się zrobić na raz. Na przykład odbudowa seminarium duchownego jest dla Kościoła bardzo ważna, ale niewiele w tej sprawie się dzieje, gdyż trudno ustalić własność ziemi, chociaż postanowiliśmy wrócić na miejsce, gdzie mieściło się seminarium przed trzęsieniem ziemi – tłumaczy nuncjusz.
Trudne problemy społeczne, jakie trapiły Haiti przed katastrofą nie zostały rozwiązane. Na pierwszym miejscu wymienić trzeba nędzę materialną. Dzieci nie uczęszczają do szkoły, a te, które chodzą – muszą płacić wysokie czesne. Szkoły publiczne stanowią na Haiti zaledwie 10% wszystkich szkół; 90% to szkoły prywatne – mówi nuncjusz apostolski.
Guide Poulard, arcybiskup Port-au-Prince napisał orędzie umocnienia i pocieszenia, w którym zachęca wszystkich do cierpliwości, wytrwania i pracy. Pisze o tym, by Haitańczycy pamiętali o tych, którzy zginęli i by z szacunku dla nich nie ustawali w wysiłkach odbudowy. Odbudowa będzie haitańska lub nie będzie jej wcale – konkluduje.
Arcybiskup zwrócił się z apelem do władz haitańskich o uporządkowanie administracji. Jeśliby działałaby sprawnie, Haiti można by odbudować w ciągu 10 lat. Niestety ci, którzy weszli do parlamentu i rządu, nie zawsze są dobrze przygotowani do sprawowania władzy i nie rozumieją złożonych problemów społeczno-ekonomicznych. – W każdym razie, naród haitański idzie naprzód. Pracuje ofiarnie i wytrwale. Ludzie nie boją się pracy, a trudności tylko potęgują wolę zmiany – uważa abp Pulard. W trzęsieniu ziemi zginęło wielu lekarzy i pracowników służby zdrowia oraz tysiące specjalistów z różnych dziedzin. Stad ważną rzeczą jest wykształcenie pokolenia ludzi przygotowanych zawodowo. Trzeba promować rozwój kształcenia.
Kościół katolicki aktywnie uczestniczy w procesie odbudowy kraju. Pracuje na rzecz ubogich i chorych. Jest solidarny z wykluczonymi. W kraju posługę duszpasterską pełni 800 kapłanów, którzy zaangażowali się w stworzenie tymczasowych struktur pomocowych w parafiach i odbudowę kraju. Szczególną troską wspólnoty parafialne otaczają dzieci, sieroty i półsieroty, pomagając finansowo i materialnie rodzinom wielodzietnym. Kościół wspiera odbudowę służby zdrowia.
Arcybiskup Puerto Principe zauważył, po trzęsieniu ziemi wzrosła liczba osób, które odkrywają w Kościele żywą, braterską wspólnotę i doceniają wysiłki Kościoła. Parafie są wspólnotami sióstr i braci, dzielących tę samą biedę. To lud Boży gromadzący się pod drzewami i w namiotach, by z modlitwy i Eucharystii czerpać siłę do życia.
Nuncjusz przypomniał, że udało się już zrealizować wiele projektów, takich jak odbudowa oddziału neo-natologii w dziecięcym szpitalu katolickim „Saint Damien”, którą sfinansował Szpital Dzieciątka Jezus z Rzymu na prośbę Ojca Świętego. Zainaugurowano również działalność nowego uniwersytetu na północy kraju, który jest darem Republiki Dominikańskiej Otrzymał on imię Henri Christophe. ZS
Ten artykuł dotyczy programu: Trzęsienie ziemi na Haiti