Odbudowa Haiti darem całego świata

Środa, 18 Stycznia 2012 12:56

Minął kolejny dzień wizyty delegacji Caritas Polska - na czele z Księdzem Dyrektorem - na Haiti. Oto "gorąca" relacja Marty Titaniec, koordynatorki naszych projektów w tym kraju:

Dzisiaj odwiedziliśmy Siostry Salezjanki z La Saline w Port-au-Prince, gdzie odbudowujemy 40 klas dla dzieci ze szkoły podstawowej. Zostaliśmy przyjęci wspaniale, na naszą cześć dzieci przygotowały krótki program artystyczny, a powitały nas okrzykiem: "Dziękujemy naszym drogim ofiarodawcom".

To podziękowanie przesyłamy naszym Darczyńcom w Polsce.

Siostry opowiedziały o problemach z rozpoczęciem budowy. La Saline znajduje się blisko morza, teren jest bagienny. Wiele miesięcy zabrało przygotowanie ziemi pod inwestycję. Najpierw trzeba było oczyścić plac, zebrać gruz po zawalonych budynkach. Wszystkie prace musiały być zatwierdzone przez specjalnie do tego powołane komisje, które pilnują, czy budowa spełnia normy bezpieczeństwa. Następnie ogłoszono przetarg, który wygrała firma haitańska. Spotkaliśmy się z głównymi inżynierami, którzy zapoznali nas szczegółowo z planami budowy. Będą to budynki „parasejsmiczne” oraz „antycyklonowe”. Obecnie wszystkie budynki użyteczności publicznej na Haiti muszą mieć atest odporności na trzęsienia ziemi i cyklony. To dwa straszne żywioły, które regularnie pustoszą Haiti.

Następnie odwiedziliśmy miejsce przygotowywane pod budowę Centrum Edukacyjnego dla dziewcząt, prowadzonego przez Córki Maryi Królowej Niepokalanie Poczętej. To jedno ze zgromadzeń, które podczas trzęsienia ziemi ucierpiało najbardziej. W zawalonych budynkach życie straciło 18 kobiet-podopiecznych Centrum. Siostry czekają na pozwolenie na budowę. Trwa to dłużej niż zwykle, ponieważ rozpoczął się właśnie sezon budowlany. 

Haiti podnosi się z gruzów, ale jeszcze musi podnieść się ekonomicznie i społecznie. Bieda jest obecna wszędzie. To najbiedniejszy kraj półkuli północnej oraz jeden z najbiedniejszych na świecie. Stopa bezrobocia wynosi 80% aktywnej zawodowo populacji, co oznacza, że taki sam procent  ludności  żyje poniżej poziomu ubóstwa, w tym 65% w absolutnej biedzie, czyli za mniej niż jednego dolara dziennie! Jest to kraj, gdzie import trzykrotnie przekracza eksport. Z zagranicy pochodzi aż  80% żywności,  np. 96% zjadanych jaj pochodzi z sąsiedniej Republiki Dominikany. Roczny PKB na jednego mieszkańca wynosi 949 USD - z czego większość to konsumpcja, a nie produkcja. Dla porównania PKB per capita Republiki Dominikany to 8273 USD.  W 2009 r. aż 27% (tj 1,8 mld z 6,8 mld USD) budżetu narodowego pochodziło z pieniędzy Haitańczyków mieszkających za granicą. Procent ten znacząco wzrósł w 2010 r., po trzęsieniu ziemi.

Ciągle powraca temat edukacji. Więcej niż połowa haitańskich dzieci nigdy nie była w szkole. Państwo posiada ok. 10% szkół, reszta pozostaje w rękach prywatnych. Opłaty szkolne często pozostają poza finansowymi możliwościami rodzin. Na czesne składają się: wynagrodzenie nauczycieli, wyżywienie oraz zakup materiałów i książek. Dla przykładu czesne szkoły Salezjanek wynosi rocznie 125 USD (jest bardzo niskie), ale i tak  całość tej sumy płaci tylko 1/3 rodziców. Większość dzieci nie jest w stanie zapłacić ani centa.
Widać ogromne, wręcz heroiczne poświęcenie ludzi Kościoła oraz wspólnot religijnych z całego świata. Odbudowane Haiti to będzie dar świata dla mieszkańców tego kraju.

Ściskam Was bardzo ciepło...tak na 35 stopni!
Marta

Na zdjęciach kolejno:
1. Fundamenty szkoły Salezjanek. Budowa ma być ukończona w lipcu br.
2. Dzieci, które nas powitały w szkole Salezjanek. 
3. Nasza ekipa na placu budowy: Nuncjusz Apostolski abp Bernardito Auza, Siostry Salezjanki, inżynierowie oraz my: tj. Ksiądz Dyrektor Marian Subocz i Marta Titaniec.  
4. Typowe mieszkania Haitańczyków.
5. "Zabawy" dzieci na wysypisku śmieci.

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ